Swoją drogą tak w ramach ciekawostki. Istnieją jeszcze 3 różne wersje tej piosenki w j. szwedzkim. Dwie wersje związane z
nauką gramatyki i jedna w związku z nauką dzieci jak ważne jest noszenie odblasków kiedy jest ciemno :)
Ok, torty robić lubię ale ... zaczął mnie przerażać fakt że złożyło się to z wprowadzeniem Młodszego do pkola, mega mega marudzeniem, mamowaniem obydwu a ręce mam tylko dwie. Na szczęście w ostatniej chwili udało mi się wynegocjować łatwiejszą wersję. Oczywiście nie byłabym sobą jakbym nie zrobiła czegoś nowego. Znudziły mi się tradycyjne polskie biszkopty i co impreza, wypróbowuje nowe aby wybrać ten "jedyny".
Tym razem padło na prosty biszkopt maślany , wyszedł ok, jednakowoż następnym razem dodam połowę mąki i mniej cukru bo jak dla mnie wyszedł za bardzo zbity i za słodki. Dodatkowo pierwszy raz skusiłam się na pokrycie tortu innym kremem niż zwykły maślany (pod masę cukrową nie można kłaść kremów z mlekiem czy śmietaną bo się masa rozpłynie), padło na swiss merinque buttercream i jest rewelacyjny mimo, że coś mi nie wyszło i nie zamroził się tak jak powinien, ale to nic ćwiczenie czyni mistrza, następnym razem będzie lepiej :) . Solenizantowi tort smakował a to najważniejsze , ja jestem bardzo wybredna co do tortów i uważam ze "mógłby być lepszy@"...
Zostało trochę biszkoptu więc wycudowałam na szybko Cake pops'y .... Robiłam je pierwszy raz i na pewno nie ostatni. Kształty, kolory, słodkie, słone - wersji jest miliony, tylko patyczki trzeba dokupić bo lepiej wyglądają białe .
Za parę dni urodziny ma moja Mom :) Okrągłe więc będzie coś WOW. Mam juz pomysł ale nie napiszę bo na pewno mnie czyta :-*.
W każdym bądź razie - Ananas z urodzin zadowolony, z prezentow oczywiście też
JESZCZE RAZ DZIĘKUJEMY GOŚCIOM ZA PRZYBYCIE
a ja właśnie obrabiając zdjęcia zauważyłam ze ISO mi sie magicznie ustawilo na prawie max i szum taki ze szkoda gadać :( jak tu sie nie zezłościć ....